Real Estate Digital Platform | Analytics & Big Data Solutions | Clou estate

Jak kupić nieruchomość na Malcie? Ekspert wyjaśnia kluczowe regulacje i podatki

Marek Banach, to doświadczony analityk i doradca specjalizujący się w europejskich rynkach nieruchomości. Marek od lat śledzi dynamikę inwestycji w sektorze nieruchomości, dostarczając cenne spostrzeżenia zarówno indywidualnym inwestorom, jak i dużym podmiotom. Jego wiedza obejmuje zarówno aspekty makroekonomiczne, jak i szczegółowe analizy lokalnych rynków, co czyni go idealnym rozmówcą w kontekście inwestycji zagranicznych, w tym na Malcie.

W ostatnich latach obserwujemy wyraźny trend wśród polskich inwestorów, którzy coraz chętniej spoglądają poza granice kraju w poszukiwaniu atrakcyjnych możliwości inwestycyjnych. Wiktor Łaba rozmawia z Markiem Banachem o Malcie, z jej stabilną gospodarką, atrakcyjnym klimatem i sprzyjającym otoczeniem prawno-podatkowym, staje się coraz bardziej interesującą destynacją.

Kluczowe Dane i Statystyki Ekonomiczne Malty

 

    • Wzrost cen nieruchomości na Malcie w ostatnich 2 latach wynosił średnio między 6 a 7,5% r/r w zależności od rejonu (w sumie od 2013 ceny wzrosły sumarycznie o ok 125%)

    • Średnia stopa zwrotu z najmu w popularnych lokalizacjach jak Sliema czy Mellieha wynosi obecnie 5-9,5%

    • Wzrost PKB Malty w ostatnich 5 latach wyniósł średnio 5,4% i prognozuje się dalszy wzrost ze względu na stabilną gospodarkę i bardzo dobre perspektywy sektora usług oraz turystyki; w ubiegłym roku był to aż 6% wzrost PKB (jeden z najlepszych wyników w UE)

    • Mimo niskiej dzietności Malta notuje dodatnie saldo migracji i wysoki udział ekspatów w populacji (prawie 30%), co rzutuje na stały, zrównoważony popyt na nieruchomości

Trendy i Perspektywy:

 

    • Malta staje się hubem dla zamożnych inwestorów i profesjonalistów, co napędza popyt na nieruchomości z wyższej półki.

    • Silny sektor turystyczny Malty (topowy wskaźnik 6 turystów na mieszkańca) sprzyja inwestycjom w nieruchomości przeznaczone na wynajem krótkoterminowy (np. Airbnb).

    • Powstawanie nowych dzielnic biznesowych i technologicznych (np. SmartCity Malta) generuje popyt na nieruchomości mieszkaniowe i komercyjne.

    • Coraz większy nacisk na zielone budownictwo i energooszczędne rozwiązania.

    • Wzrost zainteresowania programami typu „Golden Visa”. Chociaż Malta ma swój program rezydencki, warto zapytać o ogólny trend związany z takimi programami w kontekście inwestycji w nieruchomości oraz minimalnego kwotowego progu wejścia.

Wiem, że Malta jest Ci bliska i niedawno ponownie tam byłeś. Co tym razem najbardziej Cię zaskoczyło lub zaintrygowało na Malcie, i czy po tych wszystkich latach analizowania europejskich rynków, widzisz w niej miejsce, w którym Ty sam mógłbyś zamieszkać?

Owszem, bez dwóch zdań mógłbym zamieszkać na Malcie. Snujemy już z żoną takie plany jako alternatywa dla pomysłu hiszpańskiego. Z pewnością wybralibyśmy Gozo, gdyż to co teraz najbardziej “zaskoczyło” to ogólne tempo życia na głównej wyspie i znacznie wolniejsze, spokojniejsze na Gozo właśnie. Nie bez znaczenia w tej lifestylowej kwestii pozostają dużo mniejsze rozmiary, bo należy wiedzieć, że Gozo stanowi zaledwie ok. 30% powierzchni wyspy Malta. Natomiast na jaką wstępnie miejscowość padło – tego jeszcze nie ujawnię. A zakochać się można w wielu.

Maltański Rynek Nieruchomości: Specyfika, Ceny i Regulacje

Jakie z Twojej perspektywy kluczowe czynniki sprawiają, że Malta staje się coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem dla polskich inwestorów w nieruchomości? Czy obserwujesz tu specyficzne trendy?

Inwestorów zasadniczo dzielimy na dwie grupy – tych, którzy planują zakup z myślą o urlopowym pomieszkiwaniu, a z czasem być może przeprowadzce na stałe oraz tych, którzy wyłącznie dywersyfikują portfel i nabywają z myślą o wynajmie w różnych formułach. Według moich analiz ponad 80% polskich inwestycji obu grup koncentruje się na Starym Kontynencie, z czego pierwszą 10. najpopularniejszych kierunków stanowią ogólnie: Hiszpania, Włochy, Niemcy, Portugalia, Grecja, Cypr, Turcja, Chorwacja, Tajlandia i Bułgaria. Malta to na dziś ok. 11 lokata. Nisko jak na potencjał, nisko jak na znacznie większe ryzyka na innych wyżej od Malty “notowanych” rynkach, aczkolwiek rozumiem pewną obawę inwestorów przed wchodzeniem na klasyczny mikro-rynek. W praktyce nieuzasadnioną, gdyż kluczem, jak zawsze, pozostaje pełne zrozumienie. A mikro-rynek, paradoksalnie, wykazuje większą odporność na wahania i większą spójność i przewidywalność regulacyjną.

Wśród inwestorów obserwujemy swoiste, że tak powiem, znudzenie oczywistymi, lepiej “przetrenowanymi” krajami, gdzie również nasycenie i konkurencja zaczyna dawać o sobie znać. Do tego dochodzą czynniki mniej przewidywalne, jak opór lokalny i niechęć do inwestorów etc. Bardzo długi temat. W tym kontekście Malta zdaje się wyłaniać jako niedoceniana perełka pośrodku Morza Śródziemnego. Po prostu.

Z Twojej relacji o pobycie na Malcie zainteresowała mnie inna specyfika budowania. Opowiedz o niej trochę. Czy te lokalne regulacje i metody konstrukcyjne wpływają na proces inwestycyjny i jego koszty?

Tradycyjne metody konstrukcyjne, przede wszystkim z wykorzystaniem pięknego kolorystycznie lokalnego kamienia nazywanego “franka”, ustępują nowoczesnym technologiom lanego betonu i tym podobnym. Malta idzie w górę w budownictwie, wykorzystując wszelkie istniejące plomby i nadbudowując obiekty lub pozwalając na kilkunasto kondygnacyjne budynki, nie chcąc z racji ograniczeń powierzchniowych wytyczać nowych dużych obszarów pod rozbudowane osiedla, a to w efekcie wymusza nowsze technologie. Tradycyjny kruchy kamień nie wytrzymałby większej ilość kondygnacji, ponadto jego zasoby powoli się kończą. Zaleca się więc raczej wykorzystywanie go do detali architektonicznych czy okładzin elewacyjnych. Sam proces inwestycyjny zasadniczo nie różni się od tego praktykowanego w Polsce. Miejscowe plany, spełnienie wymogów, następnie PnB i proces rusza, aczkolwiek pod dość uważnym nadzorem. Sporo do życzenia jedna pozostawiają kompetencje i jakość pracy maltańskich ekip budowlanych, posiłkujących się głównie tanią siłą roboczą z krajów Afryki. Oczywiście widok jakościowego budownictwa czy wnętrz w stanie deweloperskim, modelowo przygotowanych instalacyjnie i do dalszego wykończenia także nie jest niczym nadzwyczajnym, szczególnie w inwestycjach skrojonych pod nabywcę zagranicznego.

Jakie są Twoje obserwacje dotyczące cen nieruchomości na Malcie? Gdzie i dlaczego jest drożej? I czym są tak zwane Special Designated Areas (SDA) – jak wpływają na ceny i dostępność?

Rząd Malty, w przeciwieństwie do innych krajów, które teraz budzą się z ręką w nocniku że pozwolę się tak wyrazić, nie chcąc doprowadzić do niekontrolowanego przejmowania rynku nieruchomości przez inwestorów z zasobnym portfelem, wypychającym tym samym lokalsów z rynku i napędzającym zjawisko gentryfikacji, utworzył specjalne strefy inwestycyjne, gdzie co prawda nabycie jest nieco droższe, lecz w zamian nie obwarowane ani wymogiem uzyskania pozwolenia na zakup, ani ilością jednostek lokalowych ani też ograniczeniem wynajmu. Owe strefy to już najczęściej gotowe inwestycje z wszelkimi możliwymi udogodnieniami. Poza strefami, gdzie dla przykładu planujemy zakup kameralnej posiadłości “wiejskiej”, apartamentu w typowej lokalnej dzielnicy lub willi z frontem morskim, jest wymagane tzw. pozwolenie AIP, czyli zgoda władz. Zasadniczo wyklucza ona wynajem a jedynie zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych, oczywiście z wyjątkami. Na razie nie słyszałem o pomysłach luzowania tej polityki i generalnie uważam ją za słuszną, tym bardziej w kontekście rozmiarów kraju. Lokalni mieszkańcy powinni mieć dostęp do zakupu lub najmu na zrównoważonych zasadach, bez efektu szalonego windowania cen. Dzięki temu mechanizmowi między innymi Malta zachowuje taką stabilność i klarowne perspektywy.

Kończąc wątek – Gozo jest tańszą i bardziej „przystępną” alternatywą dla Malty. Chociaż, nieruchomości nieco w głębi lądu na obu wyspach często mają zbliżone ceny. Malta wyraźnie natomiast góruje cenowo w segmencie nieruchomości premium. Widok na morze z kolei to jeden z kluczowych czynników cenotwórczych na obu wyspach. Tzw. otwarte widoki (bez budynków) zwiększają cenę o 10-20%, widok na morze o co najmniej 20% a typowy front morski (szczególnie prestiżowy) nawet o 50-100%.

Przejdźmy do tematu pustostanów. Czy na Malcie, podobnie jak w innych miejscach, pustostany to piękny, czy przerażający temat inwestorsko?

Oficjalne lokalne szacunki sprzed dwóch lat wskazywały na 45% i 27,5% poziom pustostanów na Gozo versus Malta. To tylko pozornie niepokojące. Bowiem nie wszystkie z nich to rzeczywiste pustostany w sensie całkowicie nieużywanych, opuszczonych i niszczejących czy zrujnowanych budynków czy lokali, czekających na swego amatora. Bo już po odjęciu wakacyjnych i drugich domów ogólna liczba całkowicie pustych nieruchomości na Malcie, choć nadal znacząca to mocno spada. Wszystko zależy od tego jak liczymy i w jakim stopniu bierzemy pod uwagę olbrzymią rotację turystów oraz pracowników sezonowych. Niedawna analiza przeprowadzona przez maltański urząd statystyczny zliczała zarówno miejscowych, którzy byli w kraju lub go czasowo opuścili, jak i turystów, którzy akurat go odwiedzali. Obliczenia wykazały, że efektywna populacja Malty wahała się od około 562 tys. osób w najniższym punkcie turystyki, czyli w grudniu do aż 628 tys.w środku lata.

Niektóre miejscowości i hotspoty potrafią notować ponad dwukrotny wzrost populacji, by potem przejść do etapu stabilizacji podaży mieszkań czy miejsc noclegowych. I co ważne, taka specyfika Malty nie rezonuje zauważalnym efektem wyludnienia czy walki o najemców. Poza szczytem ceny najmu na Gozo dla przykładu spokojnie osiągają 800-1200 EUR/mies. w zależności od standardu i popyt jest.

Praktyka Inwestowania: Najem, Podatki i „Złota Wiza”

Czy widzisz jakieś wykluczające pułapki i ryzyka dla osób, które myślą o inwestycji na Malcie?

W kontekście przemyślanego zakupu typu drugi dom właściwie to nie ma. Z kolei jeśli myślimy np.: o etapowym uzyskiwaniu “licencji” na najem krótkoterminowy czy rozliczania podatków musimy liczyć się z wieloma ryzykami, ale ich omówienie i przeanalizowanie wolałbym zostawić na osobny temat, poświęcony stricte temu zakresowi.

O Malcie większość z nas słyszała jako o “raju podatkowym”. Czy mógłbyś przybliżyć specyfikę maltańskiego systemu podatkowego w kontekście inwestycji w nieruchomości? Jakie są kluczowe podatki i opłaty, o których należy pamiętać, by uniknąć niespodzianek?

Z tym “rajem” to tak nie do końca, to bardziej uproszczenie retoryczne, gdyż z jednej strony system maltański rzeczywiście oferuje atrakcyjne ulgi i niskie efektywne stawki podatkowe (choćby CIT), z drugiej pozostaje w pełni weryfikowalny i zgodny z unijnymi regulacjami i rekomendacjami. Z najważniejszych cech tego systemu trzeba wymienić chociażby: brak corocznego odrębnego podatku od nieruchomości, brak odrębnej daniny w przypadku spadków i darowizn, istnienie statusu “non-dom” dla osób z dochodami zagranicznymi, które chcą zoptymalizować podatki (obrazowo – nie płacisz podatku od dochodów zagranicznych, dopóki ich nie przelejesz na Maltę) i że najwyższa nominalna stawka podatku dochodowego to 35% od dochodów z Malty. Nieruchomościowo Malta skupia się na opłatach około transakcyjnych (transferowych), średnio wynoszących od 6,5-9,5%. Premiuje stawki niższe dla nieruchomości sprzedanych w krótszym okresie od ich nabycia, szczególnie jeśli było to główne miejsce zamieszkania. Po prostu jest to mechanizm zachęcający do długoterminowego posiadania nieruchomości ale jednocześnie oferujący ulgi dla szybszych transakcji. Oczywiście mamy alternatywę opodatkowania sprzedaży od zysków zamiast wartości transakcji. Do wyboru do koloru.

Powiedziałbym, że ogólnie system maltański łączy zachętę do szybkiej rotacji dla pierwszych nabywców z mechanizmem ograniczającym spekulację długoterminową, zwłaszcza w centralnych dzielnicach miast i turystycznych lokalizacjach. Celem zrównoważenia rynku i ochrony społeczności.

Jak w praktyce wygląda działanie programu “Malta Golden Visa”. Czy warto się o niego postarać mając budżet ok 1 mln PLN?

Warto tutaj rozróżnić dwie kwestie – obywatelstwa przez inwestycję od rezydencji przez inwestycję. To pierwsze zostało właśnie zgodnie z wyrokiem TSUE na Malcie wstrzymane, gdyż zgodnie z orzeczeniem paszport nie powinien być przedmiotem handlu. Zatem tzw. „golden passport” wygasa, natomiast w mocy pozostaje tzw. „golden visa”, nie objęty wyrokiem TSUE. Nosi on nazwę Malta Permanent Residence Programme (MPRP). Ma dwie ścieżki – najmu i zakupu. Przy tej pierwszej próg wejścia to ok. 182 tys. EUR łącznego kosztu, przy tej drugiej ok. 0,5 mln EUR, przy czym wartość samej nabywanej nieruchomości musi oscylować wokół ponad 350 tys. EUR, z wymogiem posiadania dodatkowych aktywów własnych. Czas rozpatrywania wniosku to plus minus 6 miesięcy. Stała rezydencja ma tę zasadniczą zaletę, że daje szybszą ścieżkę naturalizacji, nie nakłada na nas obowiązku spędzania w Malcie określonej liczby dni w roku ale nadal utrzymuje ograniczenia w nabywaniu poza specjalnymi strefami. Pytanie co komu potrzebne w jego strategii.

Przyszłość i Ryzyka: Perspektywy Rozwoju Rynku na Malcie

Jakie są obecne trendy na rynku najmu krótkoterminowego na Malcie? Czy z Twojej perspektywy, mimo dużej konkurencji, jest to nadal opłacalna strategia inwestycyjna?

Jak najbardziej. Malta osiągnęła roczny napływ turystów na poziomie prawie 3,5 mln gości przy populacji liczącej 574 tys. Ambicją rządu maltańskiego jest zwiększenie tej liczby do zawrotnych 4,5 mln, co rodzi wśród pewnych środowisk obawy o “przeładowanie” kraju i usług publicznych, natomiast dotychczasowe stopniowe, przemyślane strategie intensyfikacji w sektorze turystycznym każą jakkolwiek rozwiewać te obawy. Malta ma świadomość swych ograniczeń jak żadne znacznie większe państwo. Do tego ugruntowany już regulacyjnie sektor STR, przy jednoczesnym odrzuceniu, bardzo niedawno, przez rząd propozycji obowiązku zgody sąsiadów (tzw. wspólnoty), co znacznie ułatwia działalność operacyjną.

Noclegi w formule „non‑collective accommodation”, czyli głównie prywatne apartamenty, odpowiadają za ponad 60% udziału w rynku ale nie można powiedzieć aby zaburzały biznes kompleksom hotelowym. Ponadto rośnie zainteresowanie wyspą Gozo, jako nie tylko celem jednodniowej wycieczki czy jednej doby noclegowej a stałego pobytu wakacyjnego czy pracowniczego. Są i wyzwania, bo najbardziej na Malcie doskwiera niski poziom usług sprzątania (wielka szansa dla chętnych do wejścia w tę branżę) oraz problemy z organizacją prania pościeli itp. Wygrywają i wygrywać będą długoterminowo Ci, których profesjonalizacja zarządzania najmem wykroczy poza aktualny dość przeciętny standard. A o to nietrudno przecież przy odrobinie dobrych chęci i np. polskich wzorców.

Marek, jakie są Twoje perspektywy rozwoju maltańskiego rynku nieruchomości w perspektywie 5-10 lat, biorąc pod uwagę globalne trendy gospodarcze i geopolityczne? Czy widzisz jakieś dane, które mogą wpłynąć na prognozy?

Maltę obawiałbym się bardziej, choć „obawiać” to może za mocne słowo, w kontekście wyzwań środowiskowo-energetycznych, niż gospodarczych i ekonomicznych sensu stricte, mogących jakoś szczególnie zakłócać procesy na rynku nieruchomości. Bo np. polityka stóp procentowych ECB może ograniczyć dostępność kredytów i hamować wzrost cen, lecz przy istniejących restrykcjach planistycznych podaż będzie stale ograniczona i równoważona o popyt rosnący, zatem hamowanie nie osiągnie alarmujących poziomów moim zdaniem. Utrzyma się też napływ ekspatów. Ogólne tempo wzrostu gospodarki wg różnych prognoz ma ewentualnie spowolnić do 3-4% rocznie w czarniejszym scenariuszu, czyli nienajgorzej. Dlatego jedynie wspomniane wyzwania środowiskowe i infrastrukturalne mogą stanowić pewne czynniki ryzyka. Pamiętajmy również, że zawieruchy geopolityczne słabo dotykają Maltę jako spokojną, cichą enklawę, znajdującą się pod parasolem NATO.

Wyzwania jakości życia – oto co zdecyduje. A wśród nich energetyka, w której modernizacja infrastruktury jest w toku, powodując czasem przerwy w dostawach. Wzrost temperatur, łagodzony przez stosunkowo dobry przewiew naturalny, wzmaga presję na konsumpcję i koszty owej energii przez klimatyzację ale tu w sukurs przychodzi OZE i rosnący udział fotowoltaiki. Presja rośnie także na wodociągi, gdyż występują czasem lokalne spadki ciśnienia w szczycie sezonu. I presja rośnie wreszcie na gospodarkę odpadami. Warto za to wspomnieć, że od strony cyfrowej Malta prezentuje się znakomicie, posiadając wiele niezależnych kabli światłowodowych w łączności z kontynentem. A to szalenie istotne, czyli stabilne i niezawodne połączenie, dla sektora finansowego, iGamingu i usług chmurowych, które są ważną częścią maltańskiej gospodarki. Inwestycje w nowoczesną infrastrukturę cyfrową, by uczynić wyspę atrakcyjną dla firm technologicznych i centrów danych, to pewne oczko w głowie rządzących. Ostatni czynnik w analizie ryzyka to w mojej ocenie dostęp do słodkiej wody i odsalanie. W tym kraju aż ok. 60-70 % wody pitnej pochodzi z odsalania wody morskiej, a jest to proces bardzo energochłonny, reszta to tzw. woda „blendingowana” ze spadającą jakością oraz woda importowana, też nie najlepsza smakowo.

Ważąc to wszystko i obserwując podejście rządu Malty do wyzwań środowiskowych, w czym ostatnio zaimponowały mi plany zalesiania głównej wyspy, jestem raczej spokojny o przyszłość tamtejszego rynku nieruchomości w znaczeniu bezpieczeństwa i stabilności. Tak jak wspomniałem wcześniej, ten specyficzny mikro-rynek cechuje wyjątkowa odporność na wahania.

Jeśli chciałbym zainwestować na Malcie to od czego powinienem zacząć?

Oczywiście od konsultacji ze mną (śmiech). A na serio – od zastanowienia czy docelowo myślisz o diametralnej zmianie lifestyle czy zostajesz w Polsce a Maltę potraktujesz jako istotny element dywersyfikacji. Rzecz jasna taka rada dotyczy właściwie każdego rynku obcego. Nic przesadnie odkrywczego. Jednych skłania do inwestycji obecność danego rynku w strukturach europejskich, inni zaakceptują wyższe ryzyko i nieco wyższe ROI ale z azjatyckimi palmami w tle. Zasadnicza kwestia – obrania kierunku geograficznego i umotywowanie tego w kilku punktach. Następnie parametryzujemy bardziej szczegółowo. 

Inwestowanie w Nieruchomości na Malcie – Kluczowe Aspekty

 

    • Atrakcyjność rynku: Malta jawi się jako niedoceniana alternatywa dla popularnych rynków europejskich, oferując dywersyfikację portfela i stabilność.

    • Specyfika mikro-rynku: Mała skala rynku maltańskiego zapewnia mu paradoksalnie większą odporność na wahania koniunktury oraz przewidywalność regulacyjną.

    • Regulacje rządowe: Rząd chroni rynek, tworząc strefy SDA dla swobodnego inwestowania przez obcokrajowców oraz wymagając pozwolenia AIP poza nimi w celu ograniczenia spekulacji.

    • Ceny nieruchomości: Kluczowym czynnikiem cenotwórczym jest widok na morze, który może podnieść wartość nieruchomości nawet o 50-100%, a wyspa Gozo jest generalnie tańszą alternatywą.

    • Najem krótkoterminowy (STR): Ten sektor jest wysoce opłacalny ze względu na rosnącą liczbę turystów i odpowiada za ponad 60% udziału w rynku noclegowym.

    • System podatkowy: Maltański system podatkowy, zgodny z regulacjami UE, charakteryzuje się brakiem corocznego podatku od nieruchomości i opłatami skupionymi głównie wokół transakcji.

    • „Złota Wiza” (MPRP): Program Malta Permanent Residence Programme umożliwia uzyskanie stałej rezydencji poprzez zakup lub wynajem nieruchomości po spełnieniu określonych progów finansowych.

    • Pustostany: Pozornie wysoki odsetek pustostanów jest zawyżony, gdyż statystyki te wliczają również aktywnie użytkowane domy wakacyjne i drugie domy.

    • Główne ryzyka: Główne wyzwania dla rynku nie mają charakteru ekonomicznego, lecz środowiskowy i infrastrukturalny, zwłaszcza w obszarze energetyki oraz dostępu do słodkiej wody.

    • Budownictwo: Tradycyjne budownictwo z lokalnego kamienia „franka” ustępuje nowoczesnym technologiom betonowym, co jest wymuszone przez budowę wyższych obiektów na ograniczonej powierzchni.

Marek Banach ekspert Europejskich rynków nieruchomości

Dla wszystkich zainteresowanych pogłębieniem wiedzy na temat inwestycji w nieruchomości na Malcie, a także na innych rynkach europejskich, zachęcamy do kontaktu. Marek oferuje kompleksowe doradztwo i wsparcie w procesie decyzyjnym.

Skontaktuj się: experts@clou.estate

Słownik Kluczowych Pojęć:

 

    • Special Designated Areas (SDA) – Specjalnie wyznaczone strefy inwestycyjne, w których obcokrajowcy mogą nabywać nieruchomości bez konieczności uzyskiwania pozwolenia AIP. Zakup w strefie SDA nie nakłada ograniczeń co do liczby posiadanych lokali ani ich przeznaczenia (można je swobodnie wynajmować).

    • AIP (Acquisition of Immovable Property) permit – Pozwolenie na nabycie nieruchomości, wymagane od inwestorów spoza Malty przy zakupie poza strefami SDA. Zgoda ta co do zasady wyklucza możliwość komercyjnego wynajmu nieruchomości, przeznaczając ją na własne cele mieszkaniowe nabywcy.

    • Franka – Nazwa tradycyjnego, lokalnego kamienia wapiennego o charakterystycznej barwie, historycznie używanego w maltańskim budownictwie. Ze względu na ograniczoną wytrzymałość i kończące się zasoby, jest on coraz rzadziej stosowany jako główny materiał konstrukcyjny na rzecz nowoczesnych technologii.

    • Status „non-dom” (Non-domiciled resident) – Status podatkowy dostępny dla rezydentów Malty, których stałe miejsce zamieszkania (domicyl) znajduje się w innym kraju. Pozwala on na niepłacenie na Malcie podatku dochodowego od dochodów uzyskanych poza Maltą, pod warunkiem, że nie zostaną one przesłane (zremitowane) na Maltę.

    • MPRP (Malta Permanent Residence Programme) – Program pozwalający na uzyskanie prawa stałego pobytu na Malcie poprzez inwestycję, potocznie nazywany „Złotą Wizą” („Golden Visa”). 

    • STR (Short-Term Rental) – Rynek najmu krótkoterminowego, np. przez platformy typu Airbnb. Na Malcie sektor ten, obejmujący głównie prywatne apartamenty, stanowi ponad 60% rynku noclegowego i jest napędzany przez intensywny ruch turystyczny.

Picture of Wiktor Łaba

Wiktor Łaba

Ekspert i analityk branży nieruchomości specjalizujący się w obszarze inwestycyjnym. Odpowiedzialny za tworzenie i digitalizację procesów biznesowych w ramach sektora nieruchomości.

Powiązane wpisy