Data Center to nie tylko serwery. Anatomia i transformacja Polskiego rynku

W dobie cyfryzacji infrastruktura Data Center stała się kręgosłupem nowoczesnej gospodarki. Od usług chmurowych, przez systemy bankowe, aż po platformy e-commerce – stabilność i wydajność tych obiektów decyduje o ciągłości działania kluczowych sektorów biznesu. Mimo to, mechanizmy rządzące tym rynkiem, jego koszty i strategie inwestycyjne wciąż pozostają tematem niszowym.

Aby przybliżyć specyfikę tej branży, Wiktor Łaba rozmawia z Łukaszem Szmajduchem, ekspertem z kilkunastoletnim doświadczeniem, który analizuje polski rynek Data Center od strony technologicznej i biznesowej.

Ewolucja Polskich Data Center: Od Serwerowni pod Biurkiem do Profesjonalnych Obiektów

Zacznijmy od Twoich początków. Jak długo jesteś związany z branżą Data Center?

W sektorze stricte Data Center działam od około 15 lat. Moje doświadczenie w szeroko pojętym ICT, czyli IT i telekomunikacji, sięga jednak 2004 roku. Zaczynałem jeszcze na studiach w firmie Computerland, a później pracowałem dla sieci Orange, gdzie zajmowałem się uruchamianiem i serwisem salonów. Naturalnym krokiem była ewolucja w stronę infrastruktury Data Center, gdzie skupiłem się na kluczowych systemach: energetyce, chłodzeniu, automatyce i zarządzaniu całym zapleczem technicznym.

Jak na przestrzeni tych lat zmienił się polski rynek? Gdzie leżą jego korzenie i jak przebiegało skalowanie do obecnej formy? Nieuchronnie dojdziemy też do kwestii kosztów.

Początki rynku Data Center w Polsce to lata 90. Pierwsze serwerownie powstawały tam, gdzie istniały węzły telekomunikacyjne (Telco), co było naturalnym kierunkiem rozwoju. Oczywiście, termin „Data Center” nie był wtedy w powszechnym użyciu; mówiło się raczej o serwerowniach, pomieszczeniach na serwery i switche. W czasach, gdy internet dopiero raczkował, systemy dla firm często działały na zwykłych desktopach, umieszczonych pod biurkami. Pierwsze dedykowane pomieszczenia serwerowe zaczęły powstawać bezpośrednio w siedzibach firm.

A kto był pionierem, który zaczął budować obiekty o standardzie zbliżonym do dzisiejszego?

Prekursorów było kilku. Na pewno silną pozycję od początku budował Atman (wtedy ATM), który do dziś jest liderem polskiego rynku. Równolegle rozwijały się firmy integratorskie, jak Talex czy Comarch. Przełomem była pierwsza dekada XXI wieku, kiedy na rynku pojawił się firmy jak Beyond, czy 3S, z którą byłem związany praktycznie od początku jej działalności w tym segmencie. Ciekawostką jest, że 3S (Śląskie Sieci Światłowodowe) powstało na bazie małej spółki TKP – Telekomunikacja Kopalń Piasku – i zaczynało od budowy światłowodów wzdłuż starych magistrali kolejowych na Śląsku.

Współczesne Data Center: Definicja „White Space” i Segmentacja Rynku

Kiedy zatem pojawiły się obiekty projektowane od podstaw z myślą o szafach serwerowych?

Profesjonalizacja rynku nastąpiła na przełomie XX i XXI wieku. To wtedy możemy mówić o narodzinach Data Center w dzisiejszym rozumieniu. Oznacza to, że niektóre z działających dziś obiektów mają już blisko 20 lat. Często powstawały one w sposób spekulacyjny – budowano je, nie mając jeszcze pełnego obłożenia, ale z wiarą w potencjał rynku.

Jakie były ich ówczesne powierzchnie?

Nie były to duże obiekty. Mówimy o powierzchniach rzędu 2000 m² brutto, co przekładało się na około 600 – 1 000 m² tzw. „White Space”, czyli czystej powierzchni serwerowej.

Właśnie, dlaczego „White Space”?

Ponieważ na całkowitą powierzchnię użytkową Data Center składają się również biura, magazyny oraz całe zaplecze techniczne – systemy zasilania, chłodzenia, agregaty. „White Space” to precyzyjne określenie strefy przeznaczonej wyłącznie na sprzęt IT. To serce całego obiektu.

Jak dziś kategoryzujemy centra danych? Czy istnieje podział na małe, średnie i duże? Co jest absolutnym minimum wyposażenia, a co opcją?

Polski rynek wciąż się rozwija, zwłaszcza w segmencie obiektów wielkoskalowych. Obecnie największe centra w Polsce sięgają maksymalnie 8 – 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni White Space. Możemy przyjąć umowny podział: małe serwerownie to te o powierzchni 300-350 m², średnie to obiekty rzędu 2 000 m², a duże – powyżej 8 000 m². Ważne jest jednak, że buduje się je modułowo.

Na świecie przyjęła się kategoryzacja na Data Center typu Edge (przetwarzanie danych na brzegu sieci), Enterprise (prywatne, dedykowane jednemu klientowi, np. bankowi) oraz Hyperscale (dla globalnych gigantów jak Google czy Microsoft). W Polsce ten podział często się zaciera – w jednym kampusie mogą współistnieć różne funkcje, tworząc swoisty miks usług.

Moc, Przestrzeń i Miliony: Realne Koszty Inwestycji

Przejdźmy do konkretów. Ile kosztuje budowa takiego obiektu?

Uśredniony koszt budowy to około 35 000 zł za metr kwadratowy, ale w zależności od specyfikacji, kwota ta może wzrosnąć nawet do 70 000 zł/m². Wszystko zależy od gęstości mocy i poziomu redundancji.

Czyli dla średniej wielkości obiektu o powierzchni 2 500 m² mówimy o kwocie rzędu 87,5 miliona złotych?

Dokładnie. To są realne kwoty, a należy pamiętać, że nie obejmują one kosztu zakupu działki. Sama konstrukcja budynku przypomina kosztowo budowę magazynu. Lwią część tej kwoty pochłania zaawansowana infrastruktura wewnętrzna.

A ile kosztuje wynajem pojedynczej szafy serwerowej, powiedzmy o mocy 3,5 kW?

Sama usługa kolokacji to koszt około 2 000 zł miesięcznie. Do tego dochodzą opłaty za telekomunikację oraz energię elektryczną, co może stanowić dodatkowe 5 000 zł. Łącznie mówimy więc o kwocie około 7 000 zł miesięcznie za jedną szafę.

Z tego wynika, że operatorzy w Polsce zarabiają nie tyle na wynajmie powierzchni, co na usługach dodanych.

Dokładnie. Najwięksi polscy gracze nie generują głównych przychodów z prostej kolokacji. Prawdziwe zyski pochodzą ze świadczenia zaawansowanych usług IT: chmury prywatnej (Private Cloud), infrastruktury jako usługi (IaaS), wynajmu dedykowanych serwerów czy usług hybrydowych.

Redundancja – Klucz do Niezawodności

Wielokrotnie użyłeś terminu „redundancja”. Mógłbyś wyjaśnić, co to jest i dlaczego ma tak kluczowe znaczenie?

Redundancja to, najprościej mówiąc, nadmiarowość systemów. Chodzi o zapewnienie zapasowej infrastruktury, która przejmie działanie w razie awarii podstawowych komponentów. Podstawowy poziom to N+1, gdzie na N działających urządzeń przypada jedno zapasowe. Wyższy poziom to 2N, czyli pełne zdublowanie całej infrastruktury. Dzięki temu awaria jednego komponentu nie wpływa na ciągłość działania usług klienta. Dla firm, których działalność jest krytyczna – jak banki czy platformy e-commerce – jest to absolutnie kluczowe.

A co jeśli firma zdecyduje się na tańszą usługę, bez pełnej redundancji?

Słynny pożar serwerowni OVH w Strasburgu jest tu doskonałym przykładem. OVH oferuje usługi bardzo ekonomiczne. Gdy wybuchł pożar, cała infrastruktura wraz z danymi klientów spłonęła. OVH nie zapewniało backupu w ramach tej usługi. Klienci, którzy sami o to nie zadbali, bezpowrotnie utracili swoje dane. CEO firmy wprost zakomunikował: „Spłonęło, to jest moment, w którym musicie odtworzyć dane z własnych backupów”. To pokazuje, że niska cena często idzie w parze z wyższym ryzykiem.

A co sądzisz o adaptacji istniejących budynków na potrzeby Data Center?

Jest to możliwe, ale niezwykle trudne. Kluczowym problemem jest nośność stropów. Data Center wymaga wytrzymałości na poziomie około 2,5 tony na metr kwadratowy, podczas gdy standardowy biurowiec jest projektowany na około 250 kg/m ² – to dziesięciokrotna różnica.

Znasz przykłady udanych adaptacji?

Tak. Chociażby firma 3S z powodzeniem zaadaptowała stary, nieużywany węzeł ciepłowniczy w Bytomiu. Był to solidny, żelbetowy budynek o odpowiedniej nośności. Jednak każdy taki przypadek wymaga bardzo szczegółowej, indywidualnej analizy technicznej. Należy ocenić nie tylko nośność, ale także wysokość pomieszczeń, możliwości instalacji systemów chłodzenia i zasilania oraz wiele innych czynników, które decydują o powodzeniu projektu.

Wyzwania i Przyszłość Rynku: Lokalizacja, Moc i Globalna Konkurencja

Skoro adaptacja jest tak trudna, kluczowa staje się lokalizacja. Jakie czynniki, poza dostępem do mocy, decydują o jej potencjale?

Traktowanie Data Center jak zwykłego magazynu to błąd. Lokalizacja musi być bezpieczna, z dala od zagrożeń sejsmicznych czy powodziowych. Niezwykle istotna jest też telekomunikacja – dywersyfikacja dostawców i fizycznych tras światłowodów. Co ciekawe, ważna jest również bliskość innych centrów danych. Największe huby w Europie, tzw. rynek FLAP-D (Frankfurt, Londyn, Amsterdam, Paryż, Dublin), tworzą ekosystemy, przyciągając kolejnych graczy.

A jakie są największe wyzwania na polskim rynku?

W Polsce, zwłaszcza w okolicach Warszawy, coraz trudniej znaleźć działkę z odpowiednim przydziałem mocy. Doprowadziło to do zjawiska spekulacji – właściciele gruntów występują o warunki przyłączeniowe, blokując dostęp do mocy i podnosząc wartość ziemi, co stanowi poważne wyzwanie dla realnych inwestorów. Nasze prawo energetyczne niestety na to pozwala.

Jak w tym kontekście Polska wypada na tle Europy?

Polska jest rynkiem wschodzącym, ale dla globalnych korporacji wciąż peryferyjnym. Bliskość Ukrainy jest postrzegana dwojako – jako szansa, ale i ryzyko. Mimo to, Warszawa staje się coraz ważniejszym hubem na wschodniej flance Europy. Z pewnością, gdy sytuacja za naszą wschodnią granicą się ustabilizuje, potencjał Polski jako bramy na rynki wschodnie znacząco wzrośnie.

Podsumowanie

Rynek Data Center to złożony ekosystem, w którym technologia, finanse i strategia inwestycyjna odgrywają równorzędne role. Jak pokazuje rozmowa z Łukaszem, budowa i utrzymanie takiego obiektu to przedsięwzięcie wymagające nie tylko ogromnych nakładów finansowych, ale przede wszystkim głębokiej wiedzy i precyzyjnego oszacowania ryzyka.

Łukasz Szmajduch ekspert Data Center z ponad 15-letnim doświadczeniem

Podejmowanie decyzji o wejściu na ten rynek, adaptacji istniejącego budynku czy wyborze odpowiedniej lokalizacji wymaga wsparcia ekspertów. Jeśli stoisz przed takim wyzwaniem i potrzebujesz profesjonalnej konsultacji, audytu technicznego lub analizy potencjału inwestycyjnego, skontaktuj się z Łukaszem. Jego wieloletnie doświadczenie może okazać się kluczem do sukcesu Twojego projektu.

Skontaktuj się: experts@clou.estate

Komentarze są wyłączone